Gdy wyszłam ze swojej kajuty skierowałam się na zewnętrzny pokład
statku. Przechodziłam przez wiele
korytarzy. Było w nich bardzo ciemno, a ja niestety nie wiedziałam, gdzie można
włączyć światło.
Po dotarciu na
pokład, ustałam na dziobie statku. Sterczałam tam i wpatrywałam się w dal.
Delikatny, chłodny wiatr rozwiewał moje włosy. Było to bardzo przyjemne
uczucie.
W pewnej chwili
przypomniało mi się, że niedawno stałam tu przytulona z Olivierem. Na mojej
twarzy zaczął malować się uśmiech. Bardzo kocham Oliego i nie sądziłam, że kiedykolwiek
będę miała szansę, aby z nim być.
Tkwiłam tak długo w jednym miejscu i myślałam o tym,
co będzie. Nagle poczułam czyjś dotyk na swym ramieniu. Pierwsza osoba, która
przyszła mi na myśl, to Olivier. Odwróciłam się z uśmiechem na twarzy, ale
niestety znikł z niej tak szybko, jak się pojawił.
-
Paola...przez Ciebie nie mogę spać. – powiedział Alex.
-
Słucham? – zapytałam zdziwiona.
-
Jestem w Tobie zakochany po uszy. Nie wiem, dlaczego wybrałaś
Oliviera, a nie mnie. Czego ja nie mam, co on ma? – mówił podchodząc do mnie i
łapiąc mnie w pasie.
-
Alex...przestań...- mówiłam.
-
Co przestań?! Czy Ty nie widzisz, w jakim jestem stanie?!
Myślę cały czas o Tobie. Zastanawiam się, co jeszcze mogę zrobić, by Cię
zdobyć, żebyś zostawiła go dla mnie. Ale nic mi nie przychodzi do głowy. Cały
czas wyznaję Ci swoje uczucie, ale Ciebie to, ani trochę nie rusza. Naprawdę
nie wiem co mam jeszcze zrobić...a może robię coś nie tak? Powiedz mi. Wiesz,
że zrobię wszystko. – mówił ze złością wpatrując mi się prosto w oczy.
-
Alex...ja kocham Oliviera. Musisz o mnie zapomnieć. Wiem, że
to nie będzie łatwe, ale chociaż spróbuj. Jesteś naprawdę fajnym chłopakiem,
ale ja nic do Ciebie nie czuje. Wybacz mi. – już chciałam odejść, kiedy on mocno
złapał mnie w pasie, przyciągnął do siebie i pocałował z całej siły w usta.
Szybko udało mi się wyrwać z jego objęć.
-
Alex! Czy Ty oszalałeś?! Ja mam chłopaka! Nie dociera nic do
Ciebie?! – krzyczałam ze złością.
-
Co z tego, że masz chłopaka?! Czy Ty naprawdę nie widzisz, że
ja Cię kocham? Tak się staram... Skoro mam o Tobie zapomnieć, to chociaż
chciałem się z Tobą pożegnać, dlatego Cię pocałowałem. Nie żałuje tego, co
zrobiłem. Ale żałuje, że ta chwila nie mogła trwać wieczność. Nawet nie wiesz,
jak chciałbym Cię przytulać, całować i rozpieszczać. Mógłbym dać Ci wszystko.
Wystarczy, że powiesz, ze będziesz chciała ze mną być. – krzyczał.
-
Alex...przepraszam Cię. – powiedziałam i pobiegłam do swojej
kajuty.
Usiadłam na skraju
łóżka i zaczęłam płakać. Wyznanie Alex’a było takie prawdziwe. Nie jest mi
obojętny, ale mam chłopaka, którego bardzo kocham. Nie chcę zranić żadnego z
nich. Ale chyba już to zrobiłam...
--------------------------------------------------------------------------------------
A, więc przeżyłam ten tydzień w szkole, z czego bardzo się cieszę. W końcu weekend!!!
Co do opowiadania...zdradzę Wam, że podróż Paoli dobiega końca. Jak myślicie, czy los rozdzieli ją z Olivierem? Czy Alex zniszczy ich związek, czy jednak odpuści sobie Paolę? Czy Paola nie zakocha się w Alex'ie, przez którego ma zamęt w głowie? Odpowiedzi na te pytania uzyskacie w kolejnych rozdziałach...tak, więc zapraszam do czytania i udostępniania mojego bloga :)))
+ rozdział ten dedykuje Yaśminie De, Ali G., która tak bardzo pragnęła dedykacji i Ali mojej wiernej czytelniczce :D xoxo
Do następnego ;*
*ZABRANIAM KOPIOWANIA TREŚCI
Petty P.
pocałował ją!!!! aaaa :D ja to mam nadzieję, że się w nim zakocha, a on sobie jej nie odpuści i że będą razem. tak wgl to było trochę chamskie, jak ją pocałował, ale zarazem takie słodkie. widać, że chłopak naprawdę ją kocha. a co do Oliviera to myślę, że się zauroczył i tyle to na pewno nie jest miłość. a no i dziekuję za dedykację <3333 /Ala
OdpowiedzUsuńhahahah XD Nmzc :)
Usuńdziękuję za dedyk :* !!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńProszę :* :)
Usuń