Wstaję, na
zegarku godzina 4:20. Za chwilę słońce zacznie wschodzić. Zakładam szybko
pierwsze, lepsze ubrania i idę po Paolę.
Pukam do
drzwi. Nikt nie otwiera, więc postanawiam wejść. Paola leży na łóżku i śpi. Tak
słodko wygląda, aż szkoda ją budzić. Podchodzę do łóżka i klękam przed nim.
Głaszczę Paolę po głowie. Dziewczyna przez sen dotyka mojej dłoni i sunie po
niej swymi palcami. Przez moje ciało przechodzą ciarki. Łapie jej rękę i
całuję. Paola otwiera swoje oczy i przeciera drugą ręką swoje zaspane oczy.
-
Wstawaj. Zaraz słońce wzejdzie. – mówię.
-
Tak wcześnie? – pyta zaspana.
-
Tak. Nie ma co czekać. Wstawaj szybko, bo przegapimy. –
pospieszałem Paolę.
-
Jestem taka zmęczona. – mówi.
-
Trudno. – mówię i ciągnę dziewczynę z łóżka.
-
Puść! Nie ciągnij! Sama wstanę! – krzyczy.
-
No w końcu. – odpowiadam z uśmiechem.
Dziewczyna
wstaje, okrywa się kocem i idzie w stronę drzwi. Naciska klamkę i wychodzi. Idę
za nią.
Gdy
doszliśmy do dziobu statku, staliśmy razem wpatrzeni w horyzont. Długo
czekaliśmy na słońce, aż w końcu się pojawiło.
-
Spójrz! Jest słońce. Jakie piękne. – krzyczała z radości
Paola.
-
Tak. Dziś jest wyjątkowo piękne. – odpowiadam jej z uśmiechem.
Ona go również odwzajemnia.
Nagle z wody
wyskoczyła duża ryba. Paola z przerażenia krzyknęła i wtuliła się we mnie.
-
Nie bój się, to tylko ryba. Ona Ci nic nie zrobi. –
powiedziałem, pogłaskałem ją po ramieniu i mocniej przytuliłem.
-
Wiem, ale tak nie spodziewanie wyskoczyła. – powiedziała
wystraszona.
-
Tak. Musisz niestety do tego przywyknąć. – oznajmiłem.
-
Postaram się. – powiedziała i uśmiechnęła się do mnie.
Staliśmy
oboje na dziobie statku i oglądaliśmy najpiękniejszy w całym życiu wschód
słońca. Przytulałem wtedy Paolę, podczas gdy ona miała rozłożone ręce. Jej
włosy powiewały przy każdy podmuchu wiatru. To było niesamowite.
Ta chwila
niestety nie trwała długo, gdyż jeden z naszych pasażerów obudził się i
wyszedłszy na pokład, zaczął gwizdać na nasz widok. Zawstydzeni odsunęliśmy się
od siebie. Złowrogo popatrzyłem na chłopaka, który był starszy ode mnie dwa
lata. On jedynie uśmiechnął się nonszalancko.
Zaczął
krążyć po pokładzie i przystanął przy Paoli. Wystawił do niej rękę i powiedział:
-
Cześć jestem Alex, a Ty?
-
Hej. Paola. – odpowiedziała, podając mu rękę.
-
Miło mi Cię poznać. – rzekł i uśmiechnął się do niej.
-
Mi również. – dziewczyna odwzajemniła uśmiech.
-
Co taka śliczna dziewczyna, jak Ty robi o tej porze na
pokładzie? – zapytał ją i pogładził po ramieniu. Byłem tym oburzony.
-
Jaka tam śliczna...przyszłam tylko zobaczyć wschód słońca. –
oznajmiła i się znów uśmiechnęła.
-
Tak sama? – zapytał ją.
-
Nie. Przyszłam tu z Oli... – nie dał jej dokończyć.
-
Chodź ze mną trochę tu zimno. – powiedział, wziął ją za rękę i
pociągnął za sobą.
-
Jest mi ciepło. – rzekła próbując wyrwać rękę z uścisku
pasażera.
-
No chodź. Nie stawiaj oporu. Chcę Cię bliżej poznać. Nic Ci
nie zrobię. – powiedział.
-
No dobrze. Ale to tylko na chwilę. – rzekła. – Olivier później
przyjdę do Ciebie. – krzyknęła w moją stronę.
Gdy
patrzałem na to, jak szli razem i to za rękę, to od środka zaczęła mnie pożerać
ogromna zazdrość. Byłem taki wściekły na tego gościa. Ten dzień zaczynał się
tak cudownie, gdy stałem przytulony z Paolą, a tu pojawił się ten drugi. Co
będzie jeśli mi ją zabierze ?! A on płynie tam gdzie ona. Muszę coś zrobić. Nie
mogę stać bezczynnie. Zakochałem się w niej od pierwszego wejrzenia i wiem, że
to uczucie jest warte więcej. Mam nadzieję, że jeśli nie jest odwzajemnione
teraz, to w końcu po kilku dniach wspólnego pobytu na statku będzie. Tylko, że
nie jesteśmy na tym statku sami. Co ja zrobię jeśli ten cały Alex też będzie
starał się o jej względy?!
-
„Myśl Oli, myśl!” – krzyczał mój wewnętrzny głos.
Niestety nic nie przychodziło mi do głowy, więc udałem się po radę do
dziadka.
--------------------------------------------------------------------------------
Ten rozdział dedykuję moim dwóm najlepszym koleżankom:
Julii U. i Natalii Z. :)
Do usłyszenia ;*
*ZABRANIAM KOPIOWANIA TREŚCI
Petty P.
Wszystko zawsze się psuje, gdy... Pojawia się ten trzeci ...
OdpowiedzUsuńOluś, no jak nie wiesz co zrobić... Wywal za burtę i po problemie 😁
:D
UsuńJAK SWEET! Nawet dodałaś Titanica! Danke Zalesiu <3
OdpowiedzUsuńNie ma za co Julusiu :****
UsuńOMG OMG cudooo <33333 / Ala
OdpowiedzUsuńDanke <3
Usuń