-
Halo? Alex? Nie uwierzysz co się stało! – powiedziałam na
jednym wdechu.
-
Jeśli nie powiesz, to nie uwierzę. – zaśmiał się.
-
Dostałam list od Octavia z więzienia. Piszę o tym, że chce
mnie zobaczyć. – powiedziałam biorąc głęboki wdech.
-
Co?! Pod żadnym pozorem nie próbuj do niego iść! – krzyknął
Alex i rozłączył się.
Nie
wiedziałam, dlaczego Alex tak nerwowo zareagował Ale wiedziałam, że miał ku
temu jakieś powody. Może wie o czymś, czego ja nie wiem. Może Octavio coś
planuje, coś o czym wie Alex.
Postanowiłam
posłuchać się Alex’a i nie iść do Octavia. Ale coś bardzo mnie kusiło. W końcu
zdecydowałam się nie słuchać zakazu Alex’a.
Następnego dnia z samego rana udałam
się do więzienia, by tak jak napisał Octavio – ukoić jego pragnienie.
W czasie odwiedzin Octavio był taki
czuły. Obsypywał mnie wieloma miłymi słowami. Na pożegnanie przytulił mnie i
pocałował w policzek.
Gdy wracałam do domu przed bramą
zauważyłam Alex’a. Podeszłam do niego, aby się przywitać, ale on miał inny
temat do rozmowy.
-
Byłaś tam? – powiedział rozzłoszczony podchodząc do mnie.
-
O co Ci chodzi? – zapytałam udając, że nie wiem co ma na
myśli.
-
Po co do niego poszłaś? – zapytał łapiąc mnie mocno za
ramiona.
-
Chciałam z nim szczerze porozmawiać. Dowiedzieć się po co
chciał mnie zobaczyć. – powiedziałam.
-
Nigdy więcej tego nie rób! – krzyknął mi prosto w twarz.
-
Dlaczego? – zapytałam podchodząc do niego i patrząc mu prosto
w oczy.
-
Gdybyś była mądra, to byś zrozumiała. – powiedział.
-
Załóżmy, że nie jestem. Więc mi wytłumacz. – rzekłam.
-
Przykro mi, ale Cię rozczaruję. – rzekł i odszedł w stronę
samochodu.
Przestraszona
wbiegłam do swojego domu, do sypialni i rzuciłam się na łóżko, płacząc.
Po chwili
do pokoju wszedł Alex. Zdziwiłam się jego obecnością. Myślałam, że był zły i
pojechał. Mimo wszystko nie wracałam na niego uwagi. Nie miałam odwagi spojrzeć
mu w twarz. On natomiast podszedł do mnie, usiadł obok i zaczął gładzić mnie po
głowie. Wreszcie spojrzałam mu prosto w oczy, a on przytulił mnie i powiedział:
-
Nigdy więcej do niego nie idź.
Po jego
słowach zaczęłam jeszcze bardziej płakać. Tym razem ze szczęścia, że mam kogoś
takiego, jak Alex. Cieszyłam się, że jest taka osoba, która się o mnie martwi i
mnie wspiera.
Zmęczona zasnęłam w ramionach Alex’a.
----------------------------------------------------------------------------------------
----------------------------------------------------------------------------------------
Miłego tygodnia kochani :)
Do następnego ;*
*ZABRANIAM KOPIOWANIA TREŚCI
Petty P.
''Gdybyś była mądra, to byś zrozumiała.'' Boziu, jakbym siebie słyszała xDDD
OdpowiedzUsuńahahaha XD
UsuńAle po co ona do niego poszła? o.O
UsuńO tym już niedługo :D
Usuń